6 Polecają pracę w firmie.
4 Nie polecają pracy w firmie.
0 Wstrzymały się przed zostawieniem opinii.
Stało się, to co było do przewidzenia. Firma tesco została wykupiona przez sieć Netto. Pracownicy od dawna podejrzewali, że coś jest na rzeczy. Kierownictwo staralo sie mydlic oczy twierdzeniami, że wszystko jest na dobrej drodze do wyjścia z kłopotów. Chwala tym, ktorzy uciekli z tego tonącego statku zanim było za późno, bo oni i ja wśród nich jako jedyni załapaliśmy się jeszcze na jakieś odprawy, za wiele lat ciężkiej harówki. Ci którzy zostali, znaleźli się w sytuacji streujacej i pełnej niewiadomych. Uważam, że nowy pracodawca utrzyma pensje na starej wysokości tylko tak długo, jak go kontrakty zobowiązują a później nie wiadomo co będzie. W dobie kryzysu nic nie jest do przewidzenia. Cieszę się, że miałem odwagę odejść, kiedy był na to czas. Z mojej perspektywy radze nowemu zarządowi przyjrzeć się ilości kierowników i managerów i zastanowić się z tym zrobić. Znajdzie się tam grupa solidnych uczciwych pracowników na magazynie, którzy nie mieli możliwości odejścia z godziwym wynagrodzeniem za swoje starania. Mam nadzieję że los im w przyszłości to wynagrodzi.
Wiele lat temu, kiedy to jeszcze byłem w sile wieku znalazlem prace w firmie Tesco. Zostałem wowczas zatrudniony przez agencje. Byłem bardzo dobrym pracownikiem i wraz z moimi kolegami zostaliśmy dostrzeżeni przez kierowników. Szybko przeszlismy na umowe bezposrenia z firma. Po kilku latach owocnej wspolpracy awansowalismy i za sumienna prace otrzymywalismy adekwatne wynagrodzenie. Niestety nasza sielanka dobiegla końca wraz z nadejściem nowego managera. Ten czlowiek jakos nie mogl zniesc faktu, że jedni magazynierzy mają wyższe wynagrodzenie od innych, zalezne od poziomu pracy i kwalifikacji. Aby wydatki według niego wyglądały fair — podniósł założenie targety osobom z wyższa pensja, jednak jego poprzeczka została postawiona tak wysoko, że nie dało się jej dorównać. Od tego czasu nie mogliśmy marzyć juz o premii, a pensje zwykłych magazynierów zaczęły powoli przekraczać wysokość naszego wynagrodzenia. Wszystko to było bardzo upokarzające i niesprawiedliwe. W kolejnych krokach zdecydowano o likwidacji stanowiska magazyniera operacyjnego i obniżeniu wypłat. W związku z tymi wydarzeniami wiele osób uniosła się honorem i odeszło z pracy, nawet jesli nie mieli innego zatrudnienia na oku. Z roku na rok było coraz gorzej bo apetyt kierownika na podnoszenie wymagań był niezaspokojony. Koszmar.
W ciągu dnia bywa różnie, czasem, jest spokój a czasami trzeba zasuwać, więc nie ma co liczyć na nudę
Za to zarobki nie należą do najwyższych.
Pracuję tam od pół roku. Zazwyczaj po prostu wykonujemy standardowe obowiązki, czyli dzień pracy jest raczej spokojny i przewidywalny. Muszę zwrócić uwagę na dobrą komunikację między pracownikami a kierownictwem. Można też nabrać doświadczenie na przyszłość.
Nie mam na co narzekać
Na stanowisku menadżera cały czas trzeba być w pełni zaangażowanym, naturalnie potrzeba też dobrej organizacji i aktywności, nie zaszkodzi także trochę wiedzy specjalistycznej, naturalnie praca stawia wymagania, ale dzięki temu daje również satysfakcję.
Nie jest to praca dla każdego wymaga wielu poświeceń.
Można mieć pewność, że pensja przyjdzie na czas, do tego uczciwe warunki pracy i dobra atmosfera wśród pracowników.
Ilość obowiązków nieadekwatna to wysokości wypłaty. Pracownicy nieustannie są pod presją. Brak czasu na odpowiednie obsłużenie klienta. Sklep wprowadza systemy, które zamiast zwiększyć wydajność w rzeczywistości mają odwrotny efekty. Do tego sklep nie oferuje nagród motywujących. Obsługa klienta jest na niskim poziomie ponieważ brakuje kadr. Wiele kłopotów, jednak ostatecznie są one do naprawienia.
Dzien pracy bardzo zróznicowany od spokojnego do" zwariowanego"praca na szybkich obrotach na pewno nie nudna. Często wymagała szybkich ale przemyslanych decyzji.
Niskie zarobki.
Praca w Tesco rozpoczynała się od przeprowadzenia kontroli stoisk, kontroli dostępności towarów oraz innych ważnych aspektów pracy. Nauczyłem się min. lepszego zarządzania zasobem ludzkim, planowaniem pracy, dzięki licznym szkoleniom pogłębiłem wiedzę z zakresu zarządzania grupą podwładnych pracowników, właściwego planowania czasu pracy. Nauczyłem się również, iż każdy postawiony cel można osiągnąć, ponieważ praca w korporacji jest pracą wymagająca ale wykonalną. W pracy w Tesco poznałem moją obecną żonę.
Zarobki, stres, brak możliwości wykonania większości zadań, brak wsparcia merytorycznego, brak wiedzy kierownictwa odnośnie przyszłości firmy, brak doświadczenia kadry kierowniczej.
Praca wymagająca maksymalnego zaangażowania, świetnej organizacji czasu pracy, mobilności, elastyczności i przede wszystkim wiedzy specjalistycznej, umiejętności miękkich i menadżerskich. Wysokie oczekiwania firmy co do realizacji zadań i osiągania wyników, wysoka kultura współpracy. Ważne: jednak praca ta wymaga osobistych poświęceń.
non.
Zbyt niskie zarobki w odniesieniu do ilości obowiązków. Ciągła presja audytowa nie sprzyja wypracowywaniu zysków i nawiązywaniu relacji z klientem (dla którego brakuje czasu). Procedury które w zamierzeniu mają usprawniać pracę, skutecznie potrafią sparaliżować wiele czynników decyzyjnych, mających faktyczny wpływ na jakość i rzetelność obsługi. Brak nagród czy systemów motywacyjnych dla pracowników. Zbyt mała obsada (cięcie płac) systematycznie przyczynia się do obniżenia jakości obsługi klienta, traci na tym wizerunek firmy a co za tym idzie spada sprzedaż.
stres nadmiar procedur niskie wynagrodzenie nadmiar obowiązków.
Jesteśmy czołową siecią sklepów samoobsługowych na polskim rynku, zapraszając klientów do małych osiedlowych supermarketów i hipermarketów kompaktowych na codzienne zakupy.